Powrót

List do redakcji: „Podrywa mnie kolega z pracy...

22
02/14

Redakcja naszego bloga otrzymała wiadomość o następującej treści: „Podrywa mnie kolega z pracy. Nie wiem jak odrzucić jego starania, tak by nie poczuł się urażony” Powszechnym sposobem na odrzucenie niechcianych zalotów jest unikanie adoratora. Jednak jak zachować się w sytuacji, gdy podrywa nas współpracownik, z którym widujemy się codziennie? Kiedy podryw drugiej osoby stawia nas w niezręcznej sytuacji boimy się odrzucić te starania, aby jej nie urazić. Niestety, unikanie też nie jest dobrym wyjściem, a jedynie ucieczką. Powinniśmy odbyć szczerą rozmowę z współpracownikiem i w taktowny sposób wytłumaczyć mu, że chcemy utrzymywać z nim wyłącznie zawodową relację. Warto też dodać, że mamy partnera i jesteśmy w związku. Od początku nie dawajmy nadziei na rozwinięcie znajomości – nie zgadzajmy się na prywatną korespondencję i spotkania. Osoba, której wytłumaczymy nasze stanowisko w sposób kulturalny nie pogniewa się, lecz uszanuje szczerość i zaakceptuje nasz wybór. Niekiedy zdarza się, że niewinny flirt przeradza się w nachalne zachowanie. Najczęściej dotyczy to relacji przełożony-pracownik. Zaczyna się od niewybrednych dowcipów i sugestii, a kończy na domaganiu się korzyści seksualnych. Zazwyczaj nękana osoba boi się sprzeciwić pracodawcy ze względu na ryzyko utraty stanowiska i pozwala na nachalne zachowanie, chociaż wiąże się to z poniżeniem i upokorzeniem. W tej sytuacji można oskarżyć przełożonego o mobbing i domagać się odszkodowania – najważniejsze są dowody w postaci, np. korespondencji mailowej oraz naoczne relacje świadków. Masz problem, z którym chciałbyś się do nas zwrócić? Nie pozostawimy żadnej wiadomości bez odpowiedzi. Napisz do nas korzystając z formularza kontaktowego.