Powrót

Mowa ciała nie dla wszystkich taka sama! Jak te same gesty odbierają ludzie w różnych częściach świata?

10
03/14

Mowa ciała pozwala wyrazić to, czego nie można przekazać słowami. Gestykulacja pomaga nam w wyrażeniu ekspresji. Jednak są pewne gesty, które z pozoru mogą nam się wydawać bezpieczne, a w obliczu kultury innych krajów – okazują się zniewagą i obrazą innych osób. Dlatego skupiliśmy się na kilku, które warto zapamiętać, gdy planujemy podróż w świat!

Kciuk w górękażdy z nas pamięta z Kilera, jak Wąski mówił do komisarza „jak jest” podnosząc kciuk do góry. Dla nas – Polaków jest to dobry znak, pokazujemy, że wszystko jest „okej”, jednak są kraje, dla których taki gest nie oznacza nic więcej jak.. liczbę jeden. Zaliczamy do nich Francję, Niemcy oraz Austrię. Natomiast powinniśmy wystrzegać się unoszenia kciuka na Bliskim Wchodzie oraz na południu Europy. Tam mogą to odczytać jako zachętę do seksu analnego. Wskazywanie ­palcem to najczęściej zachęcenie kogoś by do nas podszedł. Jeżeli wykonujemy ruch tym palcem nie ma w tym nic złego – przynajmniej w Polsce. Na wchodzie Azji wabi się tak psy, natomiast w Indonezji czy Australii przywołuje prostytutki. Dlatego radzimy dwa razy pomyśleć, zanim w tych krajach będziemy w ten sposób wołać kelnerkę. Victoria to jeden z ulubionych gestów, jakie wznosimy. Zawsze gdy coś nam wyjdzie – znalezienie miejsca parkingowego, wygrana w turnieju unosimy dwa palce (wskazujący i środkowy) do góry. Jednak ukazanie takiego gestu zewnętrzną stroną dłoni do rozmówcy w Wielkiej Brytanii to obraza. Może dlatego tak często biją się po meczach ligowych? Uderzenie dłonią w szyję. Ten gest jest szczególnie znany w Polsce oraz wschodniej Europie i Rosji. Zachęta do przechylenia kieliszka wódki – nie trzeba dwa razy pokazywać. Jednak wykonując taki gest we Włoszech sugerujemy gilotynę, śmierć. Dlatego zamiast tak zapraszać Włocha na drinka, radzimy wskazać bar palcem. Opanowanie tych gestów na pewno ułatwi nam wakacje za granicą oraz pozwoli na uniknięcie kłopotliwych sytuacji.