Wpadki językowe – odmiana daty
Często w mowie potocznej popełniamy błąd dotyczący odmiany daty. Duże grono osób niepoprawnie podaje rok, w którym miało miejsce dane wydarzenie. Dla przykładu – nasz szef na konferencji biznesowej pyta nas, w którym roku nasza firma nawiązała współpracę z bardzo ważnym klientem. Odpowiadamy szybko i bez namysłu: - W dwutysięcznym dwunastym!
Po chwili zastanowienia zaczynamy wątpić, czy rzeczywiście dobrze się wyraziliśmy. Nasza niepewność dotyczy – nie samej daty, lecz sposobu w jakim została ona wyrażona. Otóż nasze wątpliwości są jak najbardziej słuszne. Mówiąc, że coś wydarzyło się w dwutysięcznym dwunastym popełniamy duży błąd. Idąc tym tokiem rozumowania, musielibyśmy mówić na przykład, że obrady Okrągłego Stołu rozpoczęły się w tysięcznym dziewięćset osiemdziesiątym dziewiątym lub że pierwszy rozbiór Polski miał miejsce w tysięcznym siedemset siedemdziesiątym drugim. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że w ten sposób nie należy mówić! Problemy z wypowiadaniem poprawnej daty rozpoczęły się odkąd weszliśmy w XXI wiek. Po roku dwutysięcznym, większość osób zaczęła kontynuować taką odmianę i błędnie mówić, że mamy rok dwutysięczny pierwszy, drugi i kolejne. Natomiast reguły języka polskiego wprost mówią, że odmienia się tylko dwa ostatnie człony liczebników porządkowych. Dlatego pamiętajmy: mamy rok dwa tysiące czternasty, a nie dwutysięczny czternasty!
